Półkę na przedpokoju przemalowałam na biały kolor, zrobiłam przecierkę i wykorzystałam moją ulubioną metodę transfer.
Zrobiło się całkiem przyjemnie. A oto efekt:-).
Czegoś mi brakowało pod tym zegarem, było raczej pusto. Na tej części ściany jest mało miejsca. Niewiele można wymyślić.
Jedynie serduszka, które są ze sobą połączone koronką i na niej zawieszone, były moim zdaniem uzupełnieniem.
Na zdjęciach oczywiście moje pociechy:-)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:-)