Sama od najmłodszych lat dużo
czytałam, zatapiałam się w świecie książek. Raz nawet spaliłam ziemniaki będąc
jeszcze dziewczynką z klasy podstawowej, czytając jedną z nich.:-) Staram się dużo czytać swoim córkom
i zaszczepiać w nich chęć sięgania po książki. Moje starania przynoszą
widoczne korzyści. Starsza córka już samodzielnie czyta i chętnie chodzi po
nowe książki do biblioteki. Dzięki czemu dostała nawet wyróżnienie z biblioteki
szkolnej. Ostatnio odkryła świat Karolci, Dzieci z Bullerbyn i Pippi Pończoszanki:-) Będąc na warsztatach
lalkarskich, podczas ferii nauczyła się jak samodzielnie wykonać jedną z
bohaterek swoich ulubionych książek. Poznajecie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz